Postulatem jest, by każdy przedsiębiorca miał świadomość, że prędzej czy później będzie takiej instrukcji potrzebować i zdecydowanie lepiej, jeśli tą instrukcją będzie doradca podatkowy, a nie urząd skarbowy, bo wtedy ułożony zestaw może nie cieszyć tak bardzo.
Wyobraźcie sobie, że macie do złożenia wyjątkowo duży zestaw klocków LEGO, ale ktoś zapomniał dołączyć do niego instrukcji. Z przepisami podatkowymi w codziennym życiu jest podobnie, z tą subtelną różnicą, że to taki zestaw klocków, którego wcale nie chcemy składać.
Tą instrukcją jest doradca podatkowy. To osoba, która ułoży klocki w taki sposób, by cieszyły oko (i budżet) oraz nie rozpadły się po chwili. Dobry doradca przekona przedsiębiorcę, że wcale nie zawsze zestaw klocków, który on chce, jest dla niego faktycznie najlepszy i istnieją równie dobre alternatywy.
Czy doradca podatkowy ma co robić w 2025 r.?
Zdecydowanie tak. Produkcja prawa podatkowego przytłacza – nie tylko liczbą zmian w samych przepisach, lecz także ciągłą ewolucją i wręcz „fikołkami” organów podatkowych i sądów, które prześcigają się w coraz to nowej i innej wykładni przepisów.
Wskażę, jak bardzo objętościowo urosła ustawa o podatku CIT od czasu jej uchwalenia. Obecnie ma ona
387 stron A4, a jej pierwotną wersję zmieścilibyśmy na 22 stronach. Ten przykład to bardziej skrót myślowy, który nie uwzględnia rozporządzeń wydawanych na podstawie ustaw, licznych poprawek w treści przepisów, które zmieniały ich treść bez zmiany objętości.
Po co mi doradca podatkowy, skoro mam księgowego?
Wyjaśnijmy raz na zawsze: doradca podatkowy skupia się przede wszystkim na kwestiach związanych z prawem podatkowym i udzielaniu porad podatkowych, natomiast księgowy odpowiada za prowadzenie ksiąg rachunkowych oraz rozliczanie podatków.
Relacja doradcy podatkowego i księgowego to bardziej symbioza, a nie alternatywa. Jeden mówi, jak rozumieć dany przepis (co można wrzucić w koszty, od jakiej kwoty naliczyć podatek itp.), a drugi ewidencjonuje dane zdarzenie w księgach podatkowych i ewentualnie złoży deklarację podatkową.
Księgowi i doradcy podatkowi mają na tyle odpowiedzialne zadania i na tyle dużo pracy, że pożądane jest, by każdy skupiał się możliwie skrupulatnie na powierzonych mu zadaniach.
Na marginesie dodam, że doradcy podatkowi jako tzw. zawód regulowany ponoszą odpowiedzialność w związku z udzielanymi poradami, muszą posiadać ubezpieczenie OC, a także cyklicznie doskonalić swoją wiedzę.
Takich obowiązków nie mają księgowi. Dla przykładu księgowi prowadzący podatkowe księgi przychodów i rozchodów nie muszą mieć nawet obowiązkowego ubezpieczenia, o obowiązkach szkoleniowych nie wspominając.
Przenosząc to na grunt tytułowych porównań – księgowy mówi, ile jest klocków w zestawie, a doradca podatkowy, jak je ułożyć i co można z nich ułożyć.
Wnioski
Postulatem jest, by każdy przedsiębiorca miał świadomość, że prędzej czy później będzie takiej instrukcji potrzebować i zdecydowanie lepiej, jeśli tą instrukcją będzie doradca podatkowy, a nie urząd skarbowy, bo wtedy ułożony zestaw może nie cieszyć tak bardzo.