Spectre jest najpierw Rolls-Royce’em, a na drugim miejscu autem elektrycznym. Warto zacytować samego Henry’ego Royce’a, który powiedział: „Small things make perfection, but perfection is no small thing”, a najnowszy Rolls-Royce Spectre świetnie wpisuje się w jego słowa.
Pierwszy na świecie ultraluksusowy elektryczny super coupé, który jest przełomowym samochodem ze stajni Rolls-Royce’a. Chociaż jest to coupé, może pochwalić się imponującymi wymiarami.
Dla porównania jest tak samo długi jak Mercedes-Maybach klasy S w wersji long, 2 metry szerokości i 5,5 metra długości naprawdę robi wrażenie. To dzieło sztuki na czterech kołach jest efektem pracy 2 tys. najbardziej kreatywnych projektantów, ekspertów od rzemiosła i naprawdę utalentowanych inżynierów, którzy otworzyli nowy rozdział w projektowaniu Rolls-Royce’a. Nawet sama figurka Spirit of Ecstasy została przeprojektowana tak, by stawiać jak najmniejsze opory powietrza, co zajęło inżynierom 830 godzin pracy nad tak małym elementem.
Najbardziej aerodynamiczne auto w historii marki
Spectre jest najbardziej aerodynamicznym autem w historii marki. Nawet charakterystyczny grill zwany Pantheonem, którego filary zostały zagięte w taki sposób, żeby wyeliminować turbulencje powietrza, jest najszerszym montowanym do tej pory w jakimkolwiek innym modelu RR. Dla podkreślenia wyglądu został wyposażony w 22 światła ledowe, które w nocy nadają mu niepowtarzalny wygląd. Pierwszy raz zdecydowano się na ogromne 23-calowe koła, które świetnie pasują do całości wymiarami. Dla wygody użytkowników zamontowano również największe, bo aż 1,5-metrowe drzwi, które w tym modelu dostały całkiem nową funkcję i automatycznie się zamykają po wciśnięciu pedału hamulca, co pozwala po zajęciu pozycji za kierownicą położyć na niej dłonie i nie szukać już przycisku zamykania, jak to jest w innych modelach tej marki.
Podróż w ciszy
Rolls-Royce Spectre jest bez wątpienia przełomowym samochodem i spełnieniem pewnej wizji założycieli marki. Już w 1900 r. Charles Rolls mówił, że samochód elektryczny jest idealnie cichy i czysty, nie czujemy zapachu spalin i nie odczuwamy żadnych wibracji, jak to jest w przypadku samochodów z silnikiem spalinowym. Kombinacja bezwysiłkowej, można powiedzieć kremowo płynnie dostarczanej mocy, i całkowita cisza są właśnie tym, co Rolls-Royce od dziesięcioleci próbuje osiągnąć w swoich silnikach V12. W tym aucie nawet akumulator pełni funkcję wyciszenia. W żadnym innym samochodzie nie ma tak dopracowanej redukcji hałasu dobiegającego z zewnątrz, co jeszcze bardziej wpływa na komfort podróżowania tym niezwykłym samochodem. Jedną z ulubionych możliwości konfiguracji klientów jest „Starlight Headliner”, czyli imitacja nieba pełnego gwiazd na podsufitce oraz drzwiach. We wnętrzu znajduje się 5876 punktów świetlnych, które można spersonalizować w dowolne konstelacje gwiezdne, a efekt spadających gwiazd dodaje bardzo przyjemnych wrażeń wizualnych. To najbardziej zaawansowane technologicznie auto, jakie kiedykolwiek wyprodukowano w Goodwood. Posiada około 1 tys. różnych funkcji i 25 tys. podfunkcji. Porównując, model Phantom oferuje skromne 456 funkcji i 647 podfunkcji.
Niczym luksusowy jacht
W kwestii komfortu podróżowania nie ma sobie równych. To auto niczym luksusowy jacht płynie po drodze, a odpowiada za to nowe zawieszenie Planar, współpracujące z systemem Flagbearer, który skanuje drogę przed samochodem w poszukiwaniu nierówności, a następnie w ciągu kilku milisekund przygotowuje zawieszenie do odpowiedniej reakcji. Silnik umieszczony na każdej z osi, przez co Spectre ma napęd na cztery koła, generuje 585 koni mechanicznych i 900 niutonometrów. Waga auta to 2975 kg, czyli o jakieś 300 kg więcej niż Rolls-Royce Cullinan. Dzięki potężnemu momentowi obrotowemu Spectre rozpędza się do pierwszej setki w zaledwie
4,5 sekundy, co przy prawie trzech tonach wagi to naprawdę doskonały wynik. Zresztą od lat Rolls-Royce jest definiowany przez swoje dążenie do perfekcji. Jak mówią o nim twórcy, Spectre jest najpierw Rolls-Royce’em, a na drugim miejscu autem elektrycznym. Na koniec zacytuję jeszcze samego Henry’ego Royce’a, który powiedział: „Small things make perfection, but perfection is no small thing”, a najnowszy Rolls-Royce Spectre świetnie wpisuje się w jego słowa.