Moda i StylRama dla twarzy
Wojciech Szarski
Wojciech Szarski
Macaroni Tomato

Rama dla twarzy

Siłą rzeczy występuję tutaj w roli mędrca stylu. Tego typu osoby często napominają, radzą, karcą, mówią, jaka powinna być długość marynarki czy krawata, ale zazwyczaj nikt nigdy nie tłumaczy, dlaczego i po co. Skąd te wszystkie skomplikowane zasady stylu się wzięły? Kto je wymyślił i do czego mają prowadzić. Dlaczego mędrcy stylu uwzięli się na mężczyzn i dręczą ich tymi wszystkimi nieintuicyjnymi prawidłami?


Większość z tych praw powstawała w Anglii wśród klas wyższych. Mówi się, że męska elegancja, jaką znamy dzisiaj, narodziła się w okopach Wielkiej Wojny. Okopy pod Verdun dały nam wiele elementów współczesnego męskiego stroju. Nie tylko trencz, ale też męską marynarkę. Wśród zasłużonych arbitrów elegancji mamy takie osoby jak Beau Brumell, który porzucił pogrzebową czerń i ubrał mężczyzn w granat, czy Edwarda VIII, który spopularyzował kratkę księcia Walii.


Zasady stylu tworzyły się spontanicznie i stopniowo. Nie ma żadnego ciała (jak Rada Języka Polskiego) która ustala, jaka jest właściwa szerokość wyłogów marynarki, a jednak te zasady wyrastają z jednego wspólnego pnia, z pewnej filozofii, która później przekłada się na praktyczne, czasem pozornie głupie i sztuczne zalecenia.

Macaroni Tomato


Trzymam Was w suspensie już dostatecznie długo. Pora ujawnić trzecią tajemnicę fatimską i powiedzieć w końcu, o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego warto przyswoić sobie zasady i prawidła klasycznej elegancji. Celem ubrania jest prowadzenie oka obserwatora w stronę twarzy i wzmacnianie naszej ekspresji. To bardzo proste. Anglicy, którzy mają zgrabne powiedzonka na wszystko, na tę okoliczność też ukuli jedno: Better heard not seen. Rozłóżmy je na czynniki pierwsze, aby lepiej zrozumieć kardynalną zasadę stylu.

Macaroni Tomato


Better heard, czyli lepiej być usłyszanym. Ważne jest to, co masz do powiedzenia, do przekazania, to, kim jesteś. Czy jesteś osobą interesującą. Twoja atrakcyjność zawiera się w twojej inteligencji i erudycji.


Teraz druga część powiedzonka: not seen – niż zobaczonym. To Ty powinieneś nosić ubranie, a nie ubranie Ciebie. To, jak wyglądasz, ma drugorzędne znaczenie. To, kim jesteś, pierwszorzędne. Zaskoczeni?


Najbardziej ekspresyjną częścią ludzkiego ciała jest twarz. To ona przenosi emocje, to dzięki niej zawiązujemy empatyczny kontakt z innymi. Jest najważniejsza w komunikacji. Dlaczego właśnie dobrze ubrany mężczyzna wzmacnia strojem ekspresję swojej twarzy, podkreśla ją. Przez umiejętny dobór kolorów, kontrastu i wzorów potrafi stworzyć ubraniem ramę dla swojej twarzy.


Beau Brumell, który zdjął XIX-wieczną czerń i przywdział granat, zrobił to, bo zauważył, że męska twarz lepiej wygląda w towarzystwie tego właśnie koloru. Czerń ma tę cechę, że potrafi odebrać pigment z twarzy, robiąc z nas osoby trupioblade. Zwłaszcza w jasnym świetle dziennym. Jego akt wyjścia przeciwko ówczesnym konwenansom, zakorzeniony był właśnie w filozofii podkreślania twarzy. Dziś granat jest podstawowym kolorem męskiej garderoby, a Wy wiecie już, dlaczego.


W kolejnych felietonach będę pisał, jak się ubierać, aby być wysłuchanym, a nie koniecznie zobaczonym.