Katarzyna Ankudowicz i Marcin Perchuć w komedii o sile marzeń
Już 29 marca z okazji 14. urodzin w Teatrze Kamienica przeniesiemy się w czasie do szalonych lat 70., a to za sprawą premiery spektaklu „Kochanie zrób mi dziecko” w reżyserii Macieja Wierzbickiego. Komedia autorstwa Mirko Stiebera, to pełna czeskiego humoru, wzruszająca opowieść o miłości, ukazująca, że nawet najbardziej zwariowany pomysł na życie może okazać się tą właściwą drogą.
– W dobie, kiedy tak wielu ludzi boryka się z problem braku macierzyństwa, braku ojcostwa, myślę że jest to spektakl o tolerancji, o tym, że kochać może każdy
i każdy ma prawo do swojego szczęścia – zapowiada Dyrektor Naczelny
i Artystyczny Teatru Kamienica, Justyna Sieńczyłło.
O czym opowiada spektakl?
Szara codzienność lat 70., dworzec kolejowy i przeraźliwie głośne pociągi, a w tym wszystkim zupełnie niedoskonali oni: mężczyzna z przeszłością, kobieta po przejściach oraz zaskakująco abstrakcyjna propozycja. Dwoje obcych sobie ludzi dzieli w zasadzie wszystko, łączy życiowa nieporadność i samotność, a także wspólne marzenie. Każde z nich chce po prostu zaznać odrobiny zwykłego szczęścia – tylko czy jest ono w ich zasięgu? I czy uda się połączyć zupełnie odmienne spojrzenia na życie?
– „Kochanie zrób mi dziecko” to mam nadzieję, urokliwa opowieść o ludziach, którzy chorobliwie poszukują miłości. A nie od dzisiaj wiadomo, że miłość jest czymś, za czym tęsknimy, co nam się należy, co powinniśmy znaleźć, bo jest najważniejsza w życiu – podsumowuje reżyser sztuki, Maciej Wierzbicki.
Sztuka, w której nic nie jest oczywiste. Pytania mnożą się, absurd miesza
z realizmem, a jawa ze snem, tworząc fascynującą, wielowymiarową rzeczywistość.
Autor: Mirko Stieber
Reżyseria: Maciej Wierzbicki
Tytuł oryginału: „Bláha a Vrchlická”
Tłumaczenie: Karol Suszka
Scenografia i kostiumy: Anna Rudzińska
Charakteryzacja: Katarzyna Szkop
Realizacja światło i dźwięk: Kamil Druzd i Filip Żygałło
Kierownik produkcji: Karolina Mieteń